Artykuł jest drugim z cyklu: kary i nagrody w wychowaniu. Krótko o karach pisałam tutaj: KLIK , o tym co zamiast tu: KLIK Kary - nie, nagrody - nie... Co zatem w zamian? Na wstępnie napiszę, że ciężko mi się odnieść do starszych dzieci, jednak przykładowo A. Stein i inne znane osoby piszące o RB maluszków nie mają i z powodzeniem omijają kary i nagrody. Z mojego doświadczenia i przemyślenia tematu wynika, że kary i nagrody to dwa (a może jedno i to samo?) narzędzia, które do pewnego stopnia dość skutecznie służą do manipulowania zachowaniem dzieci. Jednak pewne jest, że z czasem przestaną działać, albo zwyczajnie dojdziemy do ściany: im starsze dziecko, tym trudniej cokolwiek "egzekwować". Poza tym, jak daleko my sami możemy się posunąć w ich stosowaniu? Jak srogą karę możemy zastosować nim uznamy, że zakończyły się nam dostępne środki? Istotną rzeczą jest to, że w rzeczywistości jesteśmy bez wpływu na cudze zachowanie, a dziecko jak każdy z nas jest całkowicie odrębną j
To miejsce, w którym Self-Reg zagości na stałe. Znajdziesz tu informacje o metodzie i jej praktycznym wykorzystaniu, a także refleksje związane z codziennym życiem w ujęciu selfregowym. Jako, że uwielbiam dziedziny nauki związane z funkcjonowaniem mózgu i ogólnie ludzkiego organizmu na pewno odszukasz tu też ciekawostki ze świata nauki. Rozgość się i czuj się jak u siebie!